mój plan jest nadzwyczajny,
mój plan gotowy wzniesie ponad mur.
mój plan zada cios nieobliczlny
by codziennoci złamać bicz.
mój plan jest dla sfory dzieci
dla ktróych żyć to jeszcze nic.
mój plan, to z życia ram wyłamać
realności dzienny kicz.
a w nocy Szatana przyjąć dłoń
tak jak Faust!
Łykanie co dzień łez w tańcu,
pragnienie wzmaga chory głód.
za dnia jak dziki pies w kagańcu
a w nocy jak piekielna dzicz.
mj plan bez map, bez clownów,
bez tarczy, hełmu i bez lanc.
mój plan to z życia ram wyłamać
realności dzienny kicz.
a w nocy Szatana przyjąć dłoń
w piekielnym wirze przeżyć szał.
pędzić, pędzić
wśród ognistych ciał.
prędzej, prędzej.
mj plan jest dla sfory dzieci,
dla których żyć to jeszcze nic.
mój plan dla niesfornych dzieci
by choć przez chwilę sobą być.
a w nocy Szatana przyjąć dłoń
w piekielnym wirze przeżyć szał.
pędzi, pędzi
wśród ognistych ciał.
prędzej, pęrdzej
bo dopadnie szary świt.
prędzej, pęrdzej
bo dopadnie zwyky dzień,
prędzej, prędzej!
Artist: Assembly Of Dust
Artist: Bloc Party
Artist: Voz De Mando
Artist: Juan Luis Guerra